niedziela, 5 września 2010

DOTZ Summer Cars Party 2010

Właściwie powinniśmy ten zlot nazwać raczej Autumn Cars Party, ponieważ jesienna aura sporo nabroiła, lecz o tym później.
Impreza odbywała się na Muchowcu w Katowicach. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce trochę przed 10:00, czyli na kilkanaście minut przed momentem otwarcia bram. Kolejka liczyła kilka dobrych setek metrów, a jeszcze nie wszyscy się w niej ustawili. Samochodów była cała masa, jedne ciekawsze, inne mniej, niektóre nawet seryjne... Nieważne...


Ważne, że po otwarciu kolejka w miarę możliwości szybko się przesuwała. Nie było to tempo jakie osiągały samochody na ćwiartkę, ale dało się przeżyć.
Organizator dał możliwość rezerwacji miejsc dla klubów i to była właściwie jedyna możliwość żeby jakoś normalnie stanąć. Miejsca zarezerwowane były wydzielone na płycie a ludzie niezrzeszeni zostali wysyłani na trawę, gdzie ustawiali się jak im się podobało, zabrakło rozstawienia rzędami, żeby móc spokojnie przechodzić miedzy autami oglądając wszystkie.
Impreza miała jakiś harmonogram, ale szczerze mówiąc niewiele wiem o tym, żeby ktoś ją prowadził. Nie słyszałem oficjalnego otwarcia o 11:00, o 16:00 nie usłyszałem rozpoczynających się koncertów, tylko coś co brzmiało dla mnie trochę jak karaoke z trzema powtarzającymi się utworami.
Od początku trwały zapisy na ¼ mili. Sprzęt do pomiaru czasów był, ale żeby się dowiedzieć jaki czas uzyskaliśmy musieliśmy się sporo nachodzić i w rezultacie tego nie wiemy. Wiemy tylko, że miało być ogłoszenie wyników nieco później na scenie.
Daleko w tyle za torem na ćwiartkę był jeszcze wydzielony skrawek gdzie były pokazy bezpiecznej jazdy, o czym bym nawet nie wiedział, gdybym przez przypadek się tam nie znalazł.
Duży teren zlotu spowodował to, że uczestnicy rozbili się daleko od siebie, wiec żeby obejrzeć wszystkie samochody, trzeba było przejść spora odległość, w dużej mierze po mokrej trawie, co nie sprzyjało długim nogawkom, lekkim butom czy też damskim szpileczkom.
Jak wiadomo była też eliminacja Wojny Północ-Południe i tu tez jestem zaskoczony. Na wszystkich eliminacjach, które widziałem Wojna PP robiła jakieś większe wrażenie, była jakby głównym punktem programu, a tutaj nie robiła zbyt dużego show. Namiot stał na uboczu, lekkie nagłośnienie, ludzi zgromadziło się też stosunkowo niewiele.
Kawałek dalej namiocik z pomiarami car audio, audio przy nim podobnie jak na Wojnie, z tym że było nieco głośniej za sprawą zabudów CA w kilku samochodach.
Do minusów należy też dopisać takie rzeczy jak odległości miedzy kolejnymi toi-toiami, a także ich liczbę, bo było ich dosłownie kilkanaście, co przy takiej liczbie ludzi sprawiło, że żeby skorzystać z toalety trzeba było spędzić kilka minut w kolejce.
Słyszeliśmy tez o jakimś zakazie grillowania na terenie zlotu.
Tym co jednak najbardziej zepsuło imprezę była niewątpliwie pogoda. Koło 16:00 zaczęło kropić, aż w końcu zupełnie się rozpadało i większość stwierdziła, że czas do domu, my również. I znowu trzeba było stać w dłuuugiej kolejce, tym razem, żeby wyjechać.


Poziom polskich imprez z roku na rok coraz wyższy. Nie zabrakło oczywiście aut, których nie chcielibyśmy oglądać, ale za to tych przyjemnych dla oka było sporo. Polscy tunerzy coraz bardziej idą w jakość przeróbek, co oczywiście nas cieszy. Coraz więcej lekkich ale ciekawych zmian. Widać też jak szybko rozchodzą się trendy. Elementy powyklejane stickerami, BBSy i inne błyszczące koła, porządne zawieszenia gwintowane, coraz więcej systemów air-ride. Błyszczące lakiery, lub pomysłowo rozłożona na karoserii rdza.
Pod kątem aut myślę, że nie ma co narzekać. Było grubo, ale oczywiście mogło być lepiej. Uważam, że impreza dużo traci przez to, że jest jednodniowa. Na cały weekend na pewno zjechałoby więcej osób, a z nimi wiecej ciekawych fur.

Myślę, że możemy zaliczyć DOTZ Sumer Cars Party do udanych imprez, ale liczę, że w przyszłych latach będzie jeszcze lepiej.
Poniżej kilka zdjęć (podziękowania dla Yara). Większość to starsze okazy, no ale jak wiadomo, te właśnie kręcą nas Retro-Riderów najbardziej : )


więcej zdjęć: http://picasaweb.google.pl/Yaro8128/SummerCarsParty040910#












3 komentarze:

  1. Widzę, że strona znowu żyje:)
    Miło poczytać i popatrzeć co tam w wielkim świecie motoryzacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry artykuł no i zdjęcia też :)) Fajnie się oczyta i ogląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja się trochę zawiodłem ;\ organizacja dała dupy, zwłaszcza na ćwiartce. Nie wiadomo kto ile razy jechał, wyniki choć są w komputerze to analizują 4 godziny, wlepek jest na raptem parę aut, choć wszyscy płacą nie małą kasę za wjazd. W przyszłym roku sobie odpuszczę ;\

    OdpowiedzUsuń