piątek, 8 lipca 2011

Pinstriping - jak zacząć?

Pamiętacie jeszcze pierwszy artykuł o pinstipingu? (pinstriping co to takiego?) Jeśli kogoś z was zainteresował ten oldschoolowy sposób zdobienia i sam chciałby spróbować swoich sił, artykuł który właśnie czytacie z pewnością przypadnie wam do gustu. Dzięki uprzejmości Rocky'ego Burrisa pokażę wam jak zacząć przygodę z "pinami"






Na samym wstępie chciałbym zaznaczyć, że artykuł ten ma za zadanie promowanie sztuki jaką niewątpliwie jest pinstriping. Bo nie można zostać pinstripe'erem. Nim trzeba się urodzić. Tu nie wystraczą chęci, tu potrzebny jest talent. Tak jak nie można nauczyć kogoś chodzenia, tak ja nie nauczę was malowania. Sam osobiście nigdy nie wykonałem choćby jednej prostej linii pędzlem, co nie oznacza, że nie mogę wskazać wam drogi jak zacząć. Bo przecież to nie ja mam prowadzić wasze pędzle. To Wy musicie odnaleźć w sobie ukryty talent. Przy odrobinie szczęścia, mojej małej pomocy i całej masie ciężkiej pracy powinniście osiągnąć sukces. Tak więc - DO DZIEŁA!

Niezbędne materiały 





Pędzel
Podstawową rzeczą, niezbędną do wykonywania "pinów" jest oczywiście pendzel. Jak wspominałem wcześniej, nigdy osobiście nie malowałem, jeśli jednak wierzyć Rocky'emu, wśród amerykańskich pinstiperów najpopularniejszym jest Mack Series 10 z włosiem wykonanym w 100% z niebieskiej wiewórki(?) dostępnym w siedmiu rozmariach (000, 00, 0, 1, 2, 3, 4) Rocky sugeruje, że najlepszym na początek będzie 00.


Koszt takiego pędzla w USA to ok 12$ + koszt wysyłki w PL ok. 50zł (dostępne w sklepach internetowych)
Można oczywiście pobawić się zwykłym pędzelkiem, jednak według mnie lepiej od razu zacząć od dobrej strony, a pieniądze zainwestowane będą dodatkową motywacją.

Farby
Nie byłoby malowania gdyby nie było farby. W wyborze znów pomocnym stał się Rocky który na początek poleca farby "1-shot enamel".

Koszt 237ml tej farby to ok 50zł (w zależności od koloru)
Możecie oczywiście użyć farb modelarskich lub lakierów samochodowych, jednak ich gęstość oraz lepkość może się przyczynić do waszego zniechęcenia, dlatego też osobiście wybrałbym coś bardziej sprawdzonego.

Rozpuszczalnik
Niezbędny jest też odpowiedni rozpuszczalnik. Chociażby żeby umyć pędzel w chwili gdy zakończycie pracę, lub zdecydujecie się zmienić kolor farby.  Dobór uzależniony jest od wykorzystanej farby.

koszt w zależności od rodzaju i ilości zakupionego wacha się od ok. 3zł po ponad 80zł za litr dedykowanego dla farb 1-shot.
W tej kwestii proponuję zasięgnąć porady "pana w chemicznym"

Olej
Jeśli zainwestowaliście w pendzelek warto byłoby o niego należycie zadbać. Po czyszczeniu odpowiednim rozpuszczalnikiem, możecie pokryć włosie pędzla olejem. Dzięki temu, pominięte resztki farby nie wyschną we włosiu. Jest to o tyle wygodne, że po walce z pędzlem nie każdy będzie miał ochotę na dokładne jego wyczyszczenie. Jedni polecają olej silnikowy, inni przekładniowy, istny oldschool. Trzeba jednak mieć na uwadze, że niektóre te produkty mają w sobie składniki mogące negatywnie wpłynąc na żywotność włośia. Są też osoby używające olei roślinnych co jak pisze Rocky, wydaje się najbezpieczniejsze pod warunkiem, że nie trzymamy pędzla w zasięgu myszy dla których mógłby stać się on ciekawym kąskiem.
Ja osobiście proponowałbym porządne mycie.

Paletka
Aby dobrze malować, trzeba dobrze rozprowadzić farbę po pędzlu. W tym przypadku można zaimprowizować. Nadaje się wszystko co jest w miare sztywne (choć niekoniecznie) i przede wszystkim śliskie. Okładka czasopisma, kawałek pleksy i wszystko inne co macie pod ręką, co można wykorzystać i wyrzucić.


Powierzchnia do ćwiczeń
Chyba każdy zgodzi się ze mną, że malowanie pierwszych linii na powierzchni pojazdu to słaby pomysł. Najlepiej zacząć od kawałka szyby pod który włożony jest szablon. Malując kreska w kreskę (jak w podstawówce literki) najszybciej nauczycie się prowadzenia pędzla. Idealna wydaje się antyrama czy coś takiego.

Szablony
Przedstawione poniżej szablony pomogą wam w ćwiczeniach.  Są one przystosowane pod szybkę 10"x8" (25.4x20.32cm) Przećwiczcie każdy wzór obracając go we wszystkich możliwych kierunkach, tak by w przyszłości malować dowolne krzywizny w dowolnych kierunkach.

łuki

lewe eSki

prawe eSki

proste linie


możecie oczywiście sami przygotować sobię szablony.

Mieszadełka
coś czym wymieszacie farbę. Przykładowo mieszadełka do drinków, ołówek, etc, etc. Wiadomo w domu można użyć wszystkiego co pod ręką. Będąć profecjonalistą wypadałoby użyć czegoś mniej obciachowego.

Ręcznik papierowy
Zastosowania tego przedmiotu chyba nie muszę przedstawiać

Żyletka/nożyk/skrobaczka
Po prostu coś czym zeskrobiemy zeschniętą farbę z naszej szyby. Co uczyni ją wielorazową.



Jak trzymać pędzel?
Tu kawał dobrej roboty wykonał Unkl Ian.Na forum http://www.jalopyjournal.com przedstawił on techniki trzymania pędzla jakich sam używa.

Na zdjęciach pędzel "Mack Series 20" dzięki temu, ze jest dłuższy, lepiej widać jak go prowadzić. Zwróćcie więc uwagę na to jak Unkl Ian trzyma pędzęl za pomocą dwóch palców przy okuciu (jakgdyby za boki pędzla)



Najpierw twoje palce dotykają powierzchni, następnie pędzel. Zwróćcie uwagę na to jaka część pędzla dotyka powierzchni oraz na kąt chwytu.





Teraz wystarczy pociągnąć pędzel do siebie. Pozostałe palce delikatnie wspierają dłoń, aby utrzymać spójny nacisk na włosie.



Jednym z problemów dla początkujących jest malowanie okręgów, a co za tym idzie obracanie pędzla pomiędzy palcami. Kluczem do sukcesu jest złapanie go nieco wyżej.
Zwróćcie uwagę na różnicę miedzy kątami chwytu oraz powierzchni pędzla jaka dotyka panelu.




Zobaczcie jak obrócony jest chwyt (ok 90stopni) w chwili gdy wykonane zostało zaledwie 45stopni okręgu. Warto również zauważyć, że palce wspierające są na zewnątrz okręgu.













tu blisko 180stopni.



Inna przydatna metoda polega na oparciu ręki na drugiej w suchej części panelu. Dzięki takiemu chwytowi możemy ruszać ręką trzymającą pędzel w przód i tył nad mokrym projektem.



Metoda przedstawiona poniżej jest niewygodna, jednak czasami jedyna możliwa do zastosowania. Polega na Podparciu się małymi palcami obu dłoni o panel oraz oparcie ręki trzymającej pędzel o kciuk drugiej dłoni.


I ostatnia metoda polegająca na podparciu się o panel oraz oparciu ręki na czymś co w języku angielskim nazwane jest "Mahl stick" Nie studiowałem na ASP i nie mam pojęcia jak prawidłowo nazywa się to narzędzie wiem jednak, że było ono używane od dawien dawna także z całą pewnością jest dostępne w jakimś specjalistycznym sklepie dla plastyków. Można je również wykonać samemu. Najważniejsze jest aby jego koniec który oprzemy o panel był wykonany z materiału który nie uszkodzi panelu. Drugi koniec jak łatwo się domyślić trzymamy w drugiej ręce. Dzięki tej technice możemy malować nad mokrymi powierzchniami bez obawy o to, że gdzieś wciśniemy paluchy i tymsamym zniszczymy nasze wielogodzinne wypociny.




Jak wspominałem wcześniej nie jestem pinstriperem i nie mogę podzielić się z wami swoim doświadczeniem. Mam nadzieję jednak, że informacje przedstawione powyżej są na tyle pomocne, że niejeden z was zacznie swą przygodę z pinstripingiem, powiększając polską scenę pinstripingową. Może dzięki temu zarazi kogoś tematem Customingu co może zaowocować ciekawymi projektami które tak chętnie wszyscy oglądamy.

0 komentarze:

Prześlij komentarz